piątek, 3 grudnia 2010

Zima w piosence

Zima? Stanowczo mówię jej tak:) Mimo krótszych dni i odrobiny słońca jest o wiele przyjaźniejszą porą roku niż ty - Droga Pani Jesień. W tym roku owszem, dałaś się we znaki długimi słonecznymi popołudniami w kolorze złoto-czerwonych liści, chłodnymi, ale orzeźwiającymi porankami, ogólnie udałaś się tegorocznie, ale Pani Zima, nadszedłszy, przyniosła na płatkach śniegu radość i chęć do życia, a wraz z nią zimowe piosenki:


"ŚNIEG PADA"
Śnieg pada, śnieg pada
cieszą się dzieci.
Tu płatek ,tam płatek
pełno ich leci! / bis

Będziemy,będziemy
lepić bałwana
i rzucac śnieżkami,
oj dana dana. /bis

Ten kogut ,ten stary,
ten zawadiaka,
dziób wznosi do góry-
skąd kasza taka? /bis

Niedobra, niesmaczna
sypie się z góry....
Ja jeść jej nie będę i moje kury! /bis


"STAŁA POD ŚNIEGIEM"
Stała pod śniegiem panna zielona
Nikt prócz zająca nie kochał jej
Nadeszły święta i przyszła do nas
Pachnący gościu, prosimy wejdź!

Choinko piękna jak las,
Choinko zostań wśród nas! 2x

Jak długo zechcesz, z nami pozostań,
niech pachnie tobą domowy kąt.
Wieszając jabłka na twych gałązkach
życzymy wszystkim Wesołych Świąt.

 "W ZIELONYM LESIE ROSŁA"

W zielonym lesie rosła,
W zieleni traw i mchów.
Czy zima, czy też wiosna,
Słuchała leśnych słów.

A teraz stoi strojna,
Aż bije od niej blask,
I świeci, świeci jasno,
I cieszy, cieszy nas.
 
I tak sobie śpiewamy z Marianką w te piękne zimowe dni, stawiamy pierwsze kroki po śniegu, mrozimy nosy, szukamy sanek do kupienia, a wieczorami bawimy się i przemiło, jak w żaden inny czas w ciągu roku, delektujemy się ciepłym kominkowym ogniem spoglądając przez okno na białe podwórze i świat.
Pani Zimo! Jesteś cudowna nawet wtedy, gdy spiesząc się na szczepienie nie mogę odpalić samochodu, w którym rozrusznik odmawia współpracy, akumulator sygnalizuje czerwoną kontrolką, że nie zamierza włączyć ładowania, następnie wycieraczki solidaryzując się z rozrusznikiem wycierają przednią szybę tylko powyżej mojego pola widzenia, a w zbiorniku ze spryskiwaczem należałoby wykuć przerębel. Tak, pomijając tych kilka "zbędnych" faktów, Zimowa Poro, czuj się jak w domu:).

Drogie Mamy, życzę Wam radości z zimy, która zapewne jest radością dla Waszych dzieci. Zamiecie i zawieje niech nazbyt nie dokuczają, a ciepłe kaloryfery niech nadążają suszyć mokre kozaki, czapki i rękawiczki:)
- Dominika

ps. pierwsze zimowe zdjęcia umieszczę jak tylko odzyskam mój aparat, który skrzętnie został zawłaszczony przez członka rodziny:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz